Kartka na Dzień Matki
Dzień Matki był już jakiś czas temu.... ale nie pokazywałam kartki... Zastanawiałam się, czy w ogóle ją pokazywać?? Nie wygląda, jakbym to ja ją zrobiła...
Mother's Day was a while ago... but I didn't show card for my mom... I wondered... show that or not? It doesn't look as if I did it...
*
ostatnio się martwiłam, że zrobiłam coś zbyt kolorowego, ale mąż mnie pocieszył:
OdpowiedzUsuń'przecież to nie są kolory, tylko różne odcienie szarego'
to samo powiedziałby o tej kartce :D
dobre :D
Usuńpozdrów męża!! :)
Świetna!!!
OdpowiedzUsuńHmmm./.. no jak chcesz, to ja się mogę przyznać, że to JA ją zrobiłam... ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczna.. ta girlanda w środku- no mega!
miałaś tego nie pisać! :D i wyszło na jaw hehehe :))))
Usuńśliczna!!!
OdpowiedzUsuńOooo, to serducho z guziolami genialne jest!!! Ostatnio wszędzie wypatruję guzików...
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSuper kartka, zdecydowanie niebanalna, z klimatem - i jak cudnie dopracowana!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńMoże i nie wygląda na Twoją (hehe), ale i tak jest ekstra! :))
OdpowiedzUsuńPiękna karteczka,uważam że jest całkowicie twoja tylko że delikatniejsza:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Oj tam, oj tam...dlaczego nie Drszykowa? Właśnie, że Dryszkowa, w innym stylu, ale za to jaka ładna :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie zestawiłaś kolory i te guziczki... rozbrajające!
OdpowiedzUsuńTa kartka jest przepiękna. Dryszka w subtelniejszym wydaniu! :)
OdpowiedzUsuń