UTEE czyli Ultra Thick Embossing Enamel
UTEE
to bardzo fajny produkt, którego możemy używać jako zwykłego pudru do
embossingu ale – uwaga – po embossowaniu możemy element włożyć do
lodówki czy zamrażarki (lub po prostu poczekać aż będzie zimny) i
połamać go! Otrzymując efekt jak na poniższym zdjęciu. (Gwiazdkę pokryłam później jeszcze farbą żelową ale nam chodzi o te boskie spękania.)
Wracając do serducha… Użyłam silikonowej foremki do pralinek. (Jako że nie mam Melting Pot’a) nabrałam UTEE na łyżkę i podgrzewałam nad płomieniem świecy.
Następnie wlałam do foremki:
Poczekałam aż UTEE zastygnie (parę minut) i wyjęłam serducho z foremki. Poniżej – pierwsza próba. Średnio mi wyszła i wlewałam UTEE na dwa razy (bo na początku wlałam za mało), co widać ALE nic straconego – po prostu rozpuściłam serducho z UTEE jeszcze raz. Wszelkie nadlewki itd. nie idą do kosza, tylko lądują w słoiczku do wykorzystania następnym razem.
Za drugim razem najpierw podsypując foremkę czarnym sypkim brokatem.
Tak wygląda serducho z UTEE w gotowej pracy: [detale obejrzycie w oddzielnej notce]
Używacie UTEE? Jakie jest Wasze ulubione zastosowanie tego produktu?
Polecam też artykuł o embossingu na gorąco.
Artykuł opublikowałam pierwotnie na blogu sklepiku Na Strychu w grudniu 2012r. ale postanowiłam podzielić się nim również tutaj.
Thanks for the inspiration!
OdpowiedzUsuńNie próbowałam jeszcze rozgrzewać go w łyżce nad płomieniem świeczki :) Fajny efekt! Ja najczęściej zasypuję nim płaskie powierzchnie, wkładam do zamrażarki i łamię :)
OdpowiedzUsuń