Kredki akwarelowe Derwent Flip It! dla dzieci 7-12lat
3
Zestaw kredek akwarelowych Derwent Flip It! kupiłam, kiedy szukałam fajnego rozwiązania na podróż, spotkania craftowe itp. Fakt, że są dwustronne (oszczędność miejsca), mają wygodne opakowanie, które możemy rozkładać w różne konfiguracje (w dodatku jest przezroczyste i fioletowe ;) i czarne drewno mnie bardzo zachęciły. Poza tym lubię Derwent, więc kupiłam zestaw 12 kredek = 24 kolorów za ok. 35zł (dostępne jest jeszcze opakowanie 6kredek=12kolorów).
Szczerze mówiąc dopiero podczas pisania tego posta dowiedziałam się, że Flip It to seria stworzona dla dzieci (w wieku 7-12lat)... o czym dosadnie przekonacie się ze strony Derwent Academy Flip! Oczywiście nie spodziewałam się, że będzie to seria wysokiej jakości kredek dla artystów ale i tak nie wpadło mi do głowy, że to seria dla dzieci. No cóż, czasem po zdjęciu i krótkim opisie w sklepie możemy się tylko domyślać o właściwościach produktu. Nie przedłużając; zapraszam do obejrzenia video:
Podstawowe informacje na temat kredek akwarelowych Flip It!:
Kredki są dwustronne - w każdej mamy dwa kolory.
Kredki mają trójkątny kształt, dzięki czemu nie turlają się po stole.
Drewno jest czarne.
Każda kredka ma na sobie paski w dwóch kolorach odpowiadającym kolorom grafitów.
Kolory mają ciekawe nazwy np. "czekolada", "niebieska papuga", "truskawka" itp. (nazwy są napisane po angielsku)
Kredki spakowane są w pomysłowy piórnik.
Na każdej kredce widzimy 2 kolory (grubsze i cieńsze pasy) odpowiadające dwóm odcieniom wkładu.
Piórnik możemy ustawiać na kilka sposobów.
Szkoda, że kolory nie są bardziej nasycone. Poniżej moja mandala z motywem oczu w trakcie tworzenia - po lewej pomalowana samymi Derwent Flip It!, po prawej podkolorowana m.in. kredkami Inktense (są fantastyczne, kiedyś o nich opowiem).
Paleta kolorystyczna
Poniżej paleta kolorystyczna wraz z nazwami oraz porównanie kredek akwarelowych FlipIt! do Inktense (tuszu w kredkach) i markera Art&Graphic Twin z Kuretake.
skan testera
Podsumowanie
Moim zdaniem kredki akwarelowe Flip It! mają wiele zalet - fajny kształt, piórnik w zestawie, dwa kolory w jednej kredce (co przekłada się na zajęte miejsce i wygodę podczas zabrania zestawu ze sobą poza dom) ale nie grzeszą nasyceniem koloru.
Ja zdecydowanie wolę, polecam i używam Derwent Watercolour oraz właśnie tych tuszowych kredek Inktense. Moim zdaniem i jedne i drugie mają bardziej nasycone barwy niż powyższa paleta....
no fajne, fajne, ale szukam coś w mega intensywnych barwach :)
OdpowiedzUsuńTeż stawiam na nasycenie kolorów ;) Zawsze można rozjaśnić/rozcieńczyć, a w drugą stronę nie ma cudów...
UsuńJa zdecydowanie wolę, polecam i używam Derwent Watercolour oraz właśnie tych tuszowych kredek Inktense. Moim zdaniem i jedne i drugie mają bardziej nasycone barwy niż powyższa paleta....
OdpowiedzUsuń