muffiny wytrawne.
W niedzielę spontanicznie kupiłam sobie (w końcu) blaszkę do muffinów. Tak, tak, ostatecznie zdecydowałam się na blaszkę a nie silikonową formę.
Na pierwszy ogień poszły muffiny wytrawne.
Skorzystałam z przepisu SłodkiejBabki. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym przepisu nie zmodyfikowała - do bazy wybrałam własne dodatki, czyli marchew, kiełki, pomidory, pestki dyni, pestki słonecznika i zioła z mojego rozrastającego się parapetu.
Takie śniadania to ja mogę jeść codziennie ;)
Są chętni na przepis?
baza: 375 g mąki pszennej (zastąpiłam cześć mąką razową), 2 łyżeczki proszku do pieczenia (soda oczyszczona też może być ale ciasto wyjdzie ciemniejsze), 2 jajka, 250 ml mleka, 125 g masła, przyprawy do smaku
dodatki: 1-1,5 marchewki, garść kiełków, mały pomidor (lepsze będą suszone, niestety akurat nie miałam w domu), pestki słonecznika, pestki dyni, ząbek czosnku, zioła: kolendra, tymianek, pietruszka
*
Dodatki trzemy na tarce (marchew), siekamy (zioła, czosnek) lub kroimy (pomidor, kiełki).
Do miski wsypujemy suche składniki, mieszamy. Wlewamy roztopione masło, mleko, wbijamy jaja, wsypujemy dodatki. Mieszamy tylko do momentu połączenia się składników (nie dłużej).
Nakładamy do foremki (mi wyszło 12 średniej wielkości muffinów), pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200-210stopni.
Piekłam 35-40minut ze względu na świeże pomidory. Czas pieczenia jest zależny od dodatków, które wybierzecie.
Wystudzić i jeść :))
Wystudzić i jeść :))
Smacznego :D
przepis już wydrukowany...teraz tylko zrobić...mniammm!!:))...dzięki:))
OdpowiedzUsuńbłyskawiczne tempo :D
Usuńmmmmm, brzmi fantastycznie!
OdpowiedzUsuńi smakuje też ;)) (już ich nie ma!)
UsuńWygląda apetycznie, czyta się wspaniale, chętnie bym przekąsiła, ale nikt mnie nie zmusi, żeby coś takiego upiec ;-))). Jesteś Dryszko wszechstronna ! :-))
OdpowiedzUsuńtak sobie myślę..., a może mamę poproszę ... :-)). Dzięki za przepis! :-))
OdpowiedzUsuńPrzecie one są szalenie proste! :)
UsuńSuper :) Twoja wersja wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńmyślę że wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMniam, aleś mnie zainspirowała :) Cudo smaczne :)
OdpowiedzUsuńaż mi w brzuchu zaburczało :)
OdpowiedzUsuńcoś czuję, że szybko wypróbuję przepis :D
Zdecydowanie nie powinnam czytać takich postów z pustym żołądkiem:) Dzięki za przepis:)
OdpowiedzUsuńBrzmi oraz wygląda zachęcająco Napewno spróbuję!
OdpowiedzUsuńYummy!!!!!! And sounds pretty healthy, too! TFS!
OdpowiedzUsuńja też chcę takie na śniadanie!! tylko kto mi to zrobi... ;)
OdpowiedzUsuń