Ghoulia - work in progress
Poświęciłam trochę czasu Ghoulii. Zaczęłam szyć ciuchy. Na początek: podstawa bolerka z... ale o tym za sekundę. Nie było tak łatwo, dopracowanie dobrze leżącego wykroju trochę trwało ale jakoś się udało. Poniżej wczorajsze wstrętne zdjęcie przy lampce:
I spent some time with Ghoulia. I started to sew clothes. At the beginning: the basis for the top. Refine well-lying cut was not so easy, but somehow it worked. Below yesterday's ugly photo in artificial light:
*
Dzisiaj góra wygląda tak:
Wymieniane wcześniej "coś" to kaptur:)
(Tak, przycięłam jej włosy :) ale o tym następnym razem.)
Today:
(..and... yes, I cut her hair)
Dzisiaj góra wygląda tak:
Wymieniane wcześniej "coś" to kaptur:)
(Tak, przycięłam jej włosy :) ale o tym następnym razem.)
Today:
(..and... yes, I cut her hair)
*
Jeszcze nieskończone, muszę przyszyć jeszcze trochę koralików i zrobić jakieś sensowne zapięcie.
Jeszcze nieskończone, muszę przyszyć jeszcze trochę koralików i zrobić jakieś sensowne zapięcie.
Still in progress, I have to sew some more beads and make reasonable closure.